Polne Drogi

Luca

Już myślałem, że nic z tego nie będzie w tym roku, ale niespodziewanie się udało. Ukraina zdobyta. Wesoly

Fotki z opisem tutaj [link widoczny dla zalogowanych]
Miłego oglądania
Pozdro
Luca.

Flar

Super wyprawa, aż zazdroszczę Wesoly

Luca

Jeśli ktoś jeszcze nie ma dosyć, to wstawiłem filmiki [link widoczny dla zalogowanych]

Niestety niektóre Chomik puszcza w przyśpieszonym tempie i jak się chce normalnie oglądnąć, to trzeba sobie pobrać, a do tego to już jest konieczne zalogowanie na Chomiku.
Wiem, że jest to upierdliwe, ale wszystkie moje śmieci wpakowałem w tego Chomika i już nie chce mi się tego nigdzie przenosić.
Za utrudnienia sorki Padam

cejot

Kurcze - cichy Łukaszek chyłkiem chyłkiem i na Ukrainę się udał Ok!

a my tu rozprawialiśmy tylko o tym Zawstydzony

. Super wyprawa i fajnie że ci się udała Padam

z pogodą również.

Napisz coś więcej - jak tam ludzie żyją , jak cię przyjmowali, gdzie i jak zazwyczaj spałeś?

NOCEK

Ja normalnie podziwiam odwagę , samemu w tym kierunku no, no . Mój cykor jest większy od chęci zdobywania "dzikich krain" Mruga

Łukasz szacun Padam

Luca

NOCEK

Normalnie kolegi nie poznaję (a taki grzeczny się zdawał ) , jak to pozory mylą Mruga

Luca

Luca

Małe podsumowanie kosztów wyprawy.
Zależało mi na tym, by się zmieścić w tysiącu złotych, ale się nie udało. Po podsumowaniu wszystkiego wyszło aż 1210zł.
W tym 530zł paliwo
297 zł żywność i inne drobne opłaty
50 dolarów hotel, czyli jakieś 166zł
20 dolarów mandat, czyli 67zł
150zł telefony, niestety bardzo drogie bo 5zł za minutę i odbierający też coś płaci.
Jelonek przejeżdżając 3516 km spalił 105 litrów paliwa, czyli spalanie wyszło 2,99L/100km.
Byłoby mniejsze, ale do Odessy nie oszczędzałem na manetce.
Uszkodzenia:
Wyrobiła się kuleczka na końcówce cięgna do zmiany biegów. Na razie jeżdżę na związanym drucie, ale trzeba będzie wymienić.
Drgania na ukraińskich i rumuńskich drogach zrobiły mi spustoszenie wśród żarówek.
Spaliło się oświetlenie prędkościomierza i obrotomierza. W ledowych żarówkach w lightbarach, najpierw przestawały świecić poszczególne diody, to wyłączyłem, żeby proces destrukcji się nie pogłębiał. Niestety nic to nie dało, dopiero po przyjeździe do domu zauważyłem, że obie żarówki się kompletnie rozpadły. Metalowa część mocująca została w uchwycie, a LED-y beztrosko sobie podskakiwały na dnie lampy. Niestety w obu lampach spowodowało to wytarcie odblasku i zmatowienie szkła w dolnej cząści.
Do tego dołączył jeszcze niedawno kupiony akumulator. Najprawdopodobniej od drgań posypały się cele, bo po przyjeździe trzyma prąd tylko tydzień, a przed wyjazdem, był nówka.
To chyba wszystko, o ile coś jeszcze nie wyskoczy w najbliższym czasie.

cejot

Ładne podsumowanie - znaczy się Jelonek żarł więcej niż ty Mruga

. A za co ten mandat?
Co do kulki zmiany biegów to ładnie ci wytrzymała -mnie się zaczęła rozłączać po około 18kkm. Na allegro jest taka firma która robi te mocowania kulowe - dowolne i tanio. Trzeba tylko pamiętać że z jednej strony gwint jest prawostronny a z drugiej lewo...

Luca

Flar

Ile taka wymiana kulek kosztuje bo ja chyba za 50 zł kupowałem całą dźwignę z przegubami w romecie.

cejot

To były jakieś groszowe sprawy - już nie pamiętam.... na pewno mocno poniżej 50pln

Luca

cejot

No proste: przegub kulowy Mruga

. Tu masz przykładową aukcję ale z tej firmy właśnie brałem: [link widoczny dla zalogowanych] A tu masz wszystkie ich produkty - na pewno coś dobierzesz Mruga

: [link widoczny dla zalogowanych]