Polne Drogi

cejotka

Niestety w Hiszpanii dawniej słynącej z katolicyzmu, teraz sytuacja wygląda źle. Kraj staje się powoli ateistyczny. Liczba księży też maleje, w zasadzie duża grupa parafii to jeden ksiądz, w wielu przypadkach ma pod sobą dwie parafie. Tak jest też u Pawła.
Co do oleju, to kontrolka się już nie świeciła, poziom oleju był w zasadzie stały, czyli program naprawczy Nocka okazał sie trafiony Padam

cejot

jaqb

cejotka

Tylko minęło 4 lata od tamtego czasu i to były rządy Zapaterro i to wcale nie było łaskawe dla wiary niestety.Ale mam nadzieję, że jest faktycznie tak jak piszesz Wesoly

jaqb

4 lata z komuchem to mało by ludziom odrąbać duchowość.. ufam.
U nas sowietom i ich pachołkom przez 70 lat się nie udało Wesoly

Hiszpanie pewien mistycyzm i duchowość mają "w sobie". Mam nadzieję immanentnie Wesoly

.

Kurcze następnym razem za Pireneje muszę się wybrać znając hiszpański i na dłużej Mruga

cejotka

Z ta znajomością hiszpańskiego i na dłużej to pełna zgoda - też tak mam Wesoly

A co do 4 lat z komuchem i porównania do Polski. Hm, jakby to ująć? Mam takie wrażenie, że komuniści w Polsce obrali zły kierunek, bo byli tak bezczelni w swojej bezkarności i jednocześnie starali się jak mogli utrudnić życie zwykłemu szaremu człowiekowi, że to z definicji budziło sprzeciw. Czyli wszystko co było wrogiem dla komunistów z zasady było przyjacielem dla szarego człowieka. Kościół i pobożność się w to wpisały idealnie. Były ostoją patriotyzmu, walki przeciwko komunistom, ochroną dla ideałów, honoru i zasad. I nie chodzi mi wcale o ocenę wiary ludzi w tamtych czasach, co o pewien sposób patrzenia na rzeczywistość.
Komuniści hiszpańscy obrali inną drogę, która niestety niesie spore prawdopodobieństwo sukcesu. Mianowicie oni wmawiają człowiekowi, że ma prawo do wszystkiego, rozbudzają na siłę i do niebotycznych rozmiarów potrzebę konsumpcji i zabawy, żadnych zobowiązań, odpowiedzialności itd. To jest coś co bardzo pociąga młodych ludzi - zero wymagań, zabawa permanentna. I to jest bardzo niebezpieczne...
Żeby określić jak teraz wygląda sytuacja w Kościele hiszpańskim to trzeba by przepytać Hiszpanów, czyli znajomość ich języka niezbędna Mruga

jaqb

Cejotka, może nie jest tak źle jak piszesz. Pomnij, że Hiszpanie jak na południowców przystało (nie trzeba gromadzić chrustu na zimę!) skłonności do fiesty i sjesty mają z natury Mruga

Z duchowością daje się to godzić Wesoly

Komuchy wabią użyciem, brakiem odpowiedzialności, przyjemnością etc, obiecując, że o resztę zadbają. Ino czego nie tkną zaraz spie.... znaczy im nie wyjdzie; patrz kryzys w eurolandii. A wtedy trwoga to do Boga Wesoly

Ja tam w hiszpańskich lekkoduchów wierzę; prawie jak w nas Wesoly

Narody z tak silną kulturą są odporne. A przyznasz, że tą mają przebogatą i bynajmniej laicką Wesoly

cejotka

No dobra, moja dawka pesymizmu w tej kwestii zjechała o połowę Mruga

Mam nadzieję, że masz rację, że faktycznie amputowanie im duchowości to tak jakby nam amputować płuco Mruga

jaqb

Luca

cejotka

A nie przepytałam go Mruga