Polne Drogi

cejot

Napadło mnie ostatnio na budowę wędzarki coby uwędzić parę dobrych wędlin na święta. Znalazłem stronę gdzie jest chyba wszystko o wędzeniu, peklowaniu i tym wszystkim dzięki czemu każdy szanujący się włóczykij ma siłę, radość i chęci do dalszej podróży - [link widoczny dla zalogowanych] (ślinka leci jak się to wszystko czyta). Poza tym do odpowiednich trunków (patrz Kasine nalewki Mruga

) odpowiednie mięsiwo musi być i basta Ok!

. Zacznę pewnie skromnie od jakiejś beczki i tych rad co są na tej stronie i forum podanym powyżej. A jeśli macie jakieś domowe, babcine, fajne sposoby na to wszystko co jest związane z wędzeniem (np budowa prostym domowym sposobem wędzarni, peklowaniem, przyprawami czy fajnymi przepisami to piszcie to w tym wątku - uzbieramy jakąś własną wiedzę, doświadczenie a potem nastąpi wspólna degustacja przy trunkach Cejotki - dobra perspektywa, nie. przewala oczami

Od razu podaję przepis na prostą konstrukcję wędzarki z beczki metalowej znaleziony właśnie na stronie podanej powyżej: [link widoczny dla zalogowanych] - może ktoś skorzysta... Ok!

cejot

Właśnie u mamy wyciągnąłem starą Franię, rozbebeszyłem i przywiozłem do siebie. Mam starą rurę z kolankiem od poprzedniego piecyka, zakupiłem termometr i węglarkę i jutro będę się przymierzał do wstępnego zmontowania i rozruchu Wesoly

. Zobaczymy co wyjdzie. Jak mi się uda to porobię zdjęcia tej prowizorki.

cejot

No i odpaliłem wędzarkę celem przetestowania. Z temeperaturą udało mi się dojść do 95 stopni a więc na gorącą można wędzić. Dziś zakupiliśmy z Cejotką rybki (pstrąg i flądra), i zamierzamy je jeszcze dziś uwędzić. Jak wyjdą super to zrobię zdjęcia żeby reszcie ślinka pociekła Mruga

cejotka

Jedna flądra zwiała na dno wędzarki, ale druga dzielnie się trzyma i pstrąg też Wesoly

cejotka

Rybki wyszły pyszne! Cejot zrobił zdjęcie i wrzuci Wesoly

Zaraz jutro kolejne pstrągi zawisną celem uwędzenia Wesoly

cejot

No to po kolei:

W pęłni pracujące wędzarnia zrobiona z pralki "Frani" odwróconej do góry nogami i z wybebeszonym całym środkiem. Na górze położona jest kratka oraz ręcznik (wilgotny):

Poprzez jeden z otworów w pralce umieszczony jest termometr:

A to widok od drugiej strony wędzarni. Tu na dole zdjęcia po lewej stronie zakopana jest węglarka gdzie tli się drewno i rurą metalową od starego kominka dym doprowadzany jest do pralki. Przykrycie węglarki drewnianą dechą było na krótko gdyż decha się zwęgliła.

A tutaj efekt końcowy czyli nasze pierwsze uwędzone rybki. Z ratafią czy inną nalewką wchodzą wyśmienicie Hyhy

NOCEK

Kurka ---- proszę usunąć ostatnia fotkę !!!!!!! Jezor

bo mnie koszmary nocne męczą Zalamany

BO JESTEM NON STOP GŁODNY !!!

cejot

No to żeby Cię Jareczku nie męczyły koszmary i dla uspokojenia może taka fotka Mruga

: