Polne Drogi

cejot

No właśnie zaczął się okres jesienno zimowy i dojazdy do pracy czy wypady motocyklem wyposażonym tylko w handbary już mi przestało wystarczać. Z instalacją podgrzewanych manetek jakoś zwlekałem mając w świadomości że będę musiał rozbierać oryginalne manetki i bawić się w instalacje tych podgrzewanych, które wcale mi się nie podobały Mruga

. Na jednym ze spotkań Mnich przypomniał mi o podgrzewanych nakładkach na manetki motocyklowe a poniewaź moja MZtka nie ma zbyt grubych manetek to takie nakładki świetnie powinny pasować. Nakładki (firmy OXFORD) nabyłem na allegro za 160pln ale teraz można znaleźć te same manetki trochę taniej np: [link widoczny dla zalogowanych]. Ich konstrukcja i podłączenie elektryczne nie zajmie więcej jak około 30 minut z dopasowaniem wszystkiego włącznie. Podłączenie elektryczne jest niezwykle proste bo podłącza się elektrykę bezpośrednio pod akumulator (jest tam obwód z własnym bezpiecznikiem) i prowadzi się przewody aż do samych nakładek którymi to oplata się manetki i łapie na rzepy które dość mocno trzymają. Przewody elektryczne mają po drodze kilka kostek które ułatwiają cały montaż jak i demontaż i jeśli mamy kilka motocykli w stajni to łatwo się daje je przenieść na drugi sprzęt kompletnie bezinwazyjnie. Nie ma tu regulacji temperatury - jest tylko wodoodporny przełącznik i zielona dioda - wszystko skomponowane w nierzucającej się w oczy plastikowej (solidnie wyglądającej) obudowie mocowanej albo trytytkami do kierownicy albo przyklejanej gdzieś do płaskiej powierzchni. Ponieważ obwód elektryczny jest podłączony bezpośrednio do akumulatora to trzeba pamiętać aby po zatrzymaniu się wyłączyć ogrzewanie bo po dłuższym czasie takiego postoju może moto nam nie odpalić (nie dotyczy porządnych motocykli, które mają nożny kopniak Mruga

) - i to można uznać za jakąś wadę chociaż pobór mocy rzędu 15W nie jest chyba tragiczny - ja w każdym razie mając motocykl na wolnych obrotach nie zauważyłem żeby mi się np zapalała lampka świadcząca o braku doładowania ani nie zauważyłem przygasania świateł. Do wad można by uznać również to że nie ma regulacji temperatury ale ja uważam to za zaletę bo instalacja jest dzięki temu prosta i niezawodna (mam nadzieję). Ponieważ mata grzewcza przykryta jest cienką siateczką to nagrzewanie następuje bardzo szybko (praktycznie kilka - kilkanaście sekund i jest już ciepło odczuwalne) i temperatura jest na tyle odczuwalna że jadą motocyklem musiałem co kilka kilometrów wyłączać bo mi się za ciepło robiło. Zastanawiam się jak długo wytrzyma ta siateczka chroniąca matę grzewczą... przewala oczami

, ale na razie jest ok. Nakładki trzymają się mocno manetek i nie ma poślizgu przy ruszaniu manetką gazu. Od strony manetek te nakładki poryte są taką gumą która dobrze przyczepia się do samych manetek. Ważne jest aby zapiąć manetki tak aby szef z rzepem spinającym te nakładki biegł tuż pod nasadą kciuka aby cały obszar grzewczy wypadał od środka dłoni i biegł aż za opuszki palców gdyż niestety opuszki i końce palców marzną najbardziej Mruga

. To chyba tyle - na razie użyłem je dwa-trzy razy ale już jestem bardzo zadowolony bo przy niższych temperaturach taki komfort termiczny na rękach jest bardzo przydatny.